Biała maszynka i SQL
Dzień dobry,
Dzisiaj opowiem o pewnym genialnym pomyśle, na który wpadłem dzisiaj, nudząc się w pracy. Najpierw kilka faktów.
1. Na białej maszynce jest Linux.
2. Procesor białej maszynki to 32-bitowy ARM.
3. Jeśli napiszemy prosty program z cyklu "Hello World", skompilujemy bezpośrednio przy pomocy kompilatora (tzw. gcc), wrzucimy na białą maszynkę i z konsoli uruchomimy, to na wspomnianej konsoli wypisze się: "Hello World!".
Wniosek: na białą maszynkę można spróbować skompilować dowolny projekt o otwartym źródle, dający się skompilować w środowisku GNU/Linux na PC. I tak o to powstał Chocapic.
O bazie danych opartej na SQL w białej maszynce marzyłem od dawna. Raporty różnego typu robiłyby się za pomocą zapytań typu:
SELECT * FROM transactions WHERE amount>1000 AND amount<2000
a nie zapytań jakiegoś obleśnego greckiego języka, który w dodatku jest cholernie wolny.
O SQLite kiedyś coś tam słyszałem, ale nie miałem wcześniej do czynienia. Ściągnąłem czym prędzej dystrybucję (tzw. amalgamat) i skompilowałem. Udało się, ku mojemu zdziwieniu. Co prawda musiałem użyć gcc zamiast g++, ale dało radę. Potem tylko wpasować bibliotekę w system paczkujący aplikacje na białe maszynki i pierwsza tabela została założona. Nie minęła chwila, a padł pierwszy INSERT i pierwszy SELECT. Działało. I to nawet nieźle. O wiele szybciej, niż używany przez nas do tej pory XML, którego zapis/odczyt z pamięci flash białej maszynki trwał wieki. Szkoda, że tak późno to wynalazłem.
Mogę być z siebie dumny. Wykonałem kawał dobrej roboty w ramach naszego R&D. Mam nadzieję, że moi koledzy z grupy wykorzystają wspaniałe możliwości, jakie otwiera przed nimi mój wynalazek.
Do usłyszenia.